2011.10.11// D. Pęgiel
Na biurko Baracka Obamy może wkrótce trafić petycja, która wzywa prezydenta Stanów Zjednoczonych, by uznał istnienie cywilizacji pozaziemskich, a także doprowadził do odtajnienia wszystkich rządowych archiwów dotyczących UFO. Biały Dom zapowiedział, że każdy wniosek, pod którym podpisze się 25 tys. osób, zostanie rozpatrzony przez administrację. Inicjatorzy walczą w tej chwili o kolejnych 17,5 tys. podpisów, co po nagłośnieniu sprawy przez media nie powinno stanowić problemu – czytamy na portalu Niewiarygodne.pl.
Barack Obama
Za powstanie petycji odpowiada Stephen Bassett, który od 15 lat inicjuje różne projekty mające wpłynąć na urzędników i i sprawić, by w końcu zajęli się oni tak ważną dla wielu obywateli kwestią. Podpisani pod tym wnioskiem domagają się "natychmiastowego udostępnienia opinii publicznej związanych z tym zjawiskiem dokumentów, które pochodzą ze wszystkich agencji i służb wojskowych".
Przeczytaj także: Uprowadzeni przez UFO - fakty i mity » Warto podkreślić, iż wśród współpracowników Obamy znajdują się osoby przychylne odtajnieniu owych dokumentów – m.in. John Podesta. Jeszcze w okresie kadencji Billa Clintona, walczył on o ujawnienie 800 milionów stron raportów wywiadowczych. Podczas jednej z konferencji Podesta oznajmił: "Nadszedł czas, by rząd odtajnił nagrania starsze niż 25 lat i pozwolił naukowcom na odkrycie prawdziwego charakteru tego zjawiska".