2011.01.11// D. Pęgiel
Rzecznik chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Hong Lei oświadczył, że oskarżanie jego kraju o udział w aferze dotyczącej szpiegostwa przemysłowego w koncernie motoryzacyjnym Renault jest bezpodstawne i nie do zaakceptowania. Kilka dni wcześniej francuskie media poinformowały, że służby wywiadowcze sprawdzają powiązania Państwa Środka z Renault.
Chiny szpiegują Renault?
W poprzednim tygodniu firma zwolniła trzech wysoko postawionych pracowników, wśród których znalazł się członek ścisłego kierownictwa koncernu. Zwolnieni są podejrzani o sprzedaż poufnych danych odnoszących się do flagowego projektu Renault, modeli samochodów elektrycznych.
Francuski koncern, w którym 15% udziałów dzierży państwo, chciałby, wspólnie z japońskim Nissanem, osiągnąć pozycję lidera sektora samochodów o napędzie elektrycznym. Gigant motoryzacyjny mówi, odnosząc się do szpiegowskiego skandalu,
o zorganizowanej międzynarodowej siatce, natomiast rząd Francji nie chce potwierdzić chińskiego tropu w tej aferze.
Dzisiaj rzecznik francuskich władz oznajmił, że Francja nie oskarża żadnego kraju o udział w tym procederze:
Nie ma dziś żadnych oficjalnych oskarżeń wysuwanych przez Francję i francuski rząd przeciwko jakiemukolwiek krajowi. Trwa śledztwo.