2013.05.11// P. Rączka
W trakcie uroczystości otwarcia komnaty królewskiej, prezydent Czech zwrócił na siebie szczególną uwagę, a wszystko dlatego, że tracił równowagę i szedł chwiejnym krokiem. Całe Czechy mówią teraz o tym, iż Milosz Zema był pod mocnym wpływem alkoholu. Rzeczniczka głowy państwa, mówi iż prezydent był chory, przez sporą ilością obowiązków i przeziębienie.
- Liczne uroczystości osłabiły prezydenta. Teraz walczy z infekcją wirusową. Następne trzy dni spędzi w łóżku – powiedziała Hana Burianova. Media otwarcie wyśmiewają takie tłumaczenie, zwracając uwagę na to, że dzień wcześniej Zema wystąpił przed parlamentem i wówczas był w dobrej formie.
W komnacie królewskiej została zorganizowana z okazji zaprzysiężenia prezydenta Milosza Zemana. Na uroczystości po raz pierwszy wystawiono klejnoty koronacyjne. Wystawa cieszy się dużym zainteresowanie, a potrwa do 19 maja.