2010.10.01// M. Kusiakiewicz
Sytuacja jest dość ciekawa. Z jednej strony amerykanie ze swoim rozdmuchanym ego o wielkości, a z drugiej strony huragan Nicole.
Pośrodku tego jest nowojorskie metro, które może sobie nie poradzić z nadciągającym deszczem i wiatrem. Niby wszystko jest w porządku ale tylko do czasu kiedy opady nie podniosą wody w metrze o 70mm na godzinę.
Podtapiane metro
Niestety, powyżej tej liczby - jedyne 700 pomp - nie radzi sobie zupełnie. Na razie nowojorczycy mogą się tylko modlić do wszystkich bogów znanych i nieznanych, aby deszcz przyniesiony przez huragan Nicole, nie przyniósł zapowiadanych opadów - 250mm na godzinę.
Jeżeli tak się stanie, to może się okazać, że po przejściu huraganu w Nowym Jorku będzie działało pierwsze na świecie podwodne metro, z obowiązkowym wyposażeniem w maskę i butle tlenową każdego pasażera.