Dlaczego faceci wciąż mają problemy z kobietami?

Facetów można podzielić na trzy grupy: zawodowych podrywaczy, będących w związkach oraz tych, których z kobietami nie radzą sobie w ogóle. Członkowie tych dwóch pierwszych nie mają żadnego problemu, dlatego warto zająć się trzecią częścią. Naszą płcią kieruje tzw. solidarność plemników, dlatego nie mamy lęku przed dodatkową konkurencją, ale z chęcią wyciągamy ręke do facetów, którzy nie radzą sobie w relacjach damsko-męskich. W przeciągu kilku ostatnich lat Internet zaroił się od masy informacji na temat podrywania kobiet. W świecie rzeczywistym również nie brakuje szkół uwodzenia, które w zamian za pewną ilość gotówki gwarantują odmienienie życia. Na pierwszy rzut oka nie ma w tym nic złego, a im więcej informacji, tym lepiej. Problem polega jednak na tym, że wśród nas działa cała masa oszustów, którzy mając zerowe pojęcie o podrywaniu, wciskają innym kit i mówią, że są to niezawodne sposoby. Gdy ich uczeń wyjdzie ze szkolenia z taką wiedzą, na ulicy czy w klubie okaże się, że dalej ma problem i jedyne co się zmieniło w jego życiu, to stan konta.
Przeczytaj także: Czego możemy nauczyć się od Hanka Moodyego? »Wiąże się z tym także inny problem, jakim jest bezgraniczne zaufanie do tzw. guru podrywu. Często wymyślają oni różnego gierki czy triki (jak np. zabawa w sześcian), które mają w magiczny sposób sprawić, że kobieta nagle zacznie na nas lecieć. Biedni uczniowie wkuwają te wszystkie bezsensowne informacje, po czym stykają się z brutalną rzeczywistością, która weryfikuje ich umiejętności. Na relacje z kobietami ma również wpływ to, co mamy w głowach. Często się zdarza, że faceci mający na swoim koncie kilka porażek, obrażają się na cały świat. Za swoje niepowodzenia obwiniają same kobiety, twierdząc że wszystkie one lecą tylko na kasę i nie potrafią docenić porządnego faceta. Mając takie podejście trudno jest o sukces, gdy na naszej drodze pojawiają się kolejne dziewczyny. Z góry jesteśmy do nich źle nastawieni, porażka się powtarza, a my utwierdzamy się w swoim zdaniu. W psychologii takie zachowanie nazywane jest samospełniającą się przepowiednią. Gdy wyłączymy emocje i złe doświadczenia, łatwo jest zrozumieć, że takie zachowanie do niczego dobrego nas nie zaprowadzi. Dlatego warto zapomnieć o porażkach i potraktować je jako zwyczajne wypadki przy pracy.
Przeczytaj także: Z tymi argumentami nigdy nie odmówi Ci seksu »Załóżmy więc, że mężczyzna nie ma w swojej głowie złych przekonań, a na dodatek trafił na dobrego nauczyciela uwodzenia. Dlaczego więc jego życie wcale nie uległo zmianie i wciąż ma problemy z umówieniem się z jakąś kobietą na randkę. Otóż często zdarza się, że mężczyzna trafia na jakieś źródło informacji o uwodzeniu i czuje się jakby odkrył system na wygranie szóstki w loterii liczbowej. Oczyma wyobraźni widzi swoje sukcesy i setki kobiet przewijających się przez jego łóżko. Zagłębia się w kolejne źródła, ogląda filmy szkoleniowe i… i nic. Często taki mężczyzna nie potrafi wygrać ze swoim strachem i nie stara się wprowadzić swojej wiedzy w życie. Jeśli mamy z czymś problemy w życiu, łatwo wyciągnąć wniosek, że nasze dotychczasowe metody nie działały. Dlatego należy przyjrzeć się swojej postawie, zrobić analizę i zastanowić się nad tym, co należy poprawić. Tylko przyznanie się do własnych błędów, pozwala nam unikać ich w przyszłości i udoskonalić samego siebie.