Banzaj.pl   »   Różności   »   Dzień w rosyjskim markecie, niczym sceny z absurdalnej komedii

Różności

rss

Dzień w rosyjskim markecie, niczym sceny z absurdalnej komedii

2014.02.08//  J. Kruczek
Igrzyska Olimpijskie w Soczi stały się jednym z powodów dla których większą uwagę skupiamy na Rosji i jej mieszkańcach. W sieci aż się roi od filmów prezentujących absurdy tego wielkiego kraju. Ale czy codzienne życie Rosjan jest faktycznie tak zakręcone?
W sieci opublikowano film prezentujący nagrania z rosyjskiego, osiedlowego marketu. I o zgrozo na wschodzie nawet zakupy mogą się okazać niezwykle emocjonującym i stresującym wydarzeniem. Przede wszystkim mamy wrażenie, że większość z klientów uchwyconych na nagraniach monitoringu nie często bywa trzeźwymi.
Rosyjski market Rosyjski market...
Rosyjski market ...jest miejscem wydarzeń z pogranicza...
Rosyjski market ...komedii i absurdu

Ludzie wpadający w regały, gubiący rzeczy, które ukradli czy w końcu jeżdżący wózkami to tylko część oryginalnych sytuacji. Walki z pracownikami, interwencje milicji i mniej groźne tańce przed półkami, czy nurkowanie pod regały. Rosyjski market odzwierciedla wszystko to, co pokazują inne klipy zamieszczone w sieci. Jak widać w Rosji każdy dzień staje się walką o przetrwanie i czymś na miarę survival horroru w rzeczywistości.
Rosyjski market
Rosyjski market
Rosyjski market

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Rekordy z domino, czyli imponujące układanki



Wpisz kod


Aby komentować pod stałym nickiem - lub zarejestruj.
Komentarze do:
Dzień w rosyjskim markecie, niczym sceny z absurdalnej komedii

Newsletter

Newsletter

W dziale Motoryzacja

  • Rumunia, to piękny kraj, o niepowtarzalnej atmosferze, do którego nie dotarła jeszczemasowa...

W dziale Biznes, Finanse, Prawo

  • Pozycjonowanie sklepów internetowych to proces, który wymaga długofalowych działań i odpowiedniej...

W dziale High-Tech

W dziale Extreme

W dziale Lifestyle

W dziale Gry

W dziale Kultura

W dziale Sport



Do góry  //  Banzaj.pl   »   Różności   »   Dzień w rosyjskim markecie, niczym sceny z absurdalnej komedii