2011.05.16// D. Pęgiel
Gwatemalska policja poinformowała, że co najmniej 27 osób poniosło śmierć podczas weekendu w miasteczku Caserio La Bomba, które znajduje się niedaleko granicy z Meksykiem. Masakry dokonało 200 nierozpoznanych napastników. Wśród zabitych są dwie kobiety. Policjanci poszukują zwłok ewentualnych dalszych ofiar i próbuje ustalić bliższe okoliczności tej zbrodni. Rzecznik policji Donald Gonzalez oznajmił, że "była to najtragiczniejsza masakra we współczesnej historii kraju".
Przemoc w Gwatemali
Przypuszcza się, że tragedia może mieć związek z zabójstwem w ubiegłą sobotę Haroldo Waldemara Leona, 56-letniego brata podejrzewanego o o przemyt narkotyków Juana Jose Leona, zastrzelonego trzy lata temu w północnej Gwatemali. Był on poszukiwany przez amerykański Urząd ds. Narkotyków (DEA).
Zdaniem funkcjonariuszy Juan Jose Leon mógł zginąć na zlecenie potężnego meksykańskiego kartelu narkotykowego Las Zetas. Północna granica gwatemalskiego państwa znajduje się na szlaku przemyty kokainy z Ameryki Południowej do Stanów Zjednoczonych.