2013.04.28// P. Rączka
Policja w Osace ujawniła, że w ubiegłym roku w jej służbach doszło do zdarzenia, w którym w trakcie interwencji jednego ze stróży prawa, zmarła kobieta. Mężczyzna próbował obezwładnić awanturującą się kobietę na ulicy, a jako, że ta była bardzo agresywna i nie ułatwiała mu zadania, usiadł jej na plecach. Zanim się zorientował, poddusił ją na tyle, że zmarła potem w szpitalu.
Policjant wraz z innymi funkcjonariuszami przez 20 minut próbowali uspokoić kobietę, nim zdecydowali się na użycie siły. Aby ograniczyć jej ruchy, ważący około sto kilogramów policjant postanowił na niej usiąść. Wskutek tego nieświadomie ją poddusił i doszło do niedotlenienia mózgu - zmarła po pięciu dniach w szpitalu. W kraju trwają spory, czy faktycznie było to nieumyślne spowodowanie śmierci.