2011.04.10// M. Kusiakiewicz
Prawie każdy, kto chciał kupić rower prawdopodobnie miał te same dylematy z jego idealnym wyborem. Jak sam rower był dobry, to kolor był - jak to mówił Prosiaczek z Misia Uszatka - "Do chrzanu".
Wraz z pojawieniem się w sieci sklepu "Bike by Me" problem kolorystyki roweru znika jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Aplikacja zawarta w sklepie umożliwi nam - uwaga - dobranie dowolnego koloru każdego elementy roweru.
Nareszcie można będzie kupić naprawdę wymarzony rower. Żółty to żółty, czarny to czarny. Bez zbędnych naklejek i esów floresów na ramie. Koszt takiego kolorowego roweru to 649 euro, czyli tyle co dobrej klasy rower w Polsce.