Nie rób tych błędów, a dostaniesz jej numer telefonu!

By spotykać się z kobietą na innych niż koleżeńskich zasadach, trzeba najpierw ją poderwać. Można to robić w różnych miejscach, ale jeśli chodzi o uwodzenie w ciągu dnia, zazwyczaj przebiega to w podobny sposób. Najpierw facet podchodzi do upatrzonej kobiety, potem ją zagaduje, by później zapytać ją o numer telefonu. Brzmi łatwo, ale w rzeczywistości tak wcale nie jest, bo część kobiet albo podaje zły numer, albo nie podaje go wcale. Jakie popełniamy w tej sytuacji błędy? Przede wszystkim zbyt długo czekamy na zadanie tego pytania. Zazwyczaj wynika to ze stresu wynikającego z poznawania nowej kobiety. Mężczyźni lubią robić z siebie macho, ale gdy przychodzi co do czego, nogi większości z nich trzęsą się jak galareta. Co więc dzieje się, gdy za późno poprosimy kobietę o numer telefonu? Otóż wtedy szanse na powodzenie są bliskie zeru. To dlatego, że kobieta zdążyła już w swoim umyśle wrzucić nas do szufladki, w której nie znajdują się potencjalni partnerzy. Najgorsze jest to, że na początku mogłeś mieć u niej szansę, ale zaprzepaściłeś je poprzez brak zdecydowania!
Przeczytaj także: Uwodziciel i łowca, czyli jak skutecznie rozmawiać z kobietami »Tak jak nie powinieneś zwlekać z poproszeniem jej o numer, tak zapytanie zbyt szybko również może skończyć się niepowodzeniem. Kobiety zaczepiane są codziennie przez dziesiątki mężczyzn, którzy chcą się z nimi umówić. Gdyby rozdawały każdemu z nich swój numer, nie miałyby już ani chwili spokoju. Dlatego musisz pokazać kobiecie, że jest sens podawania Ci tego ciągu dziewięciu cyfr. Porozmawiaj z nią chwilę i zaprezentuj się jako interesujący facet, z którym można ciekawie spędzić czas i który nie jest zboczonym psychopatą. Wtedy Twoje szanse rosną! Jakiś czas temu w sieci mogliśmy zaobserwować wysyp stron dotyczących PUA. Niewtajemniczonym należy wytłumaczyć, że termin ten to skrót od Pick Up Artist (z angielskiego – artyści podrywu). W związku z tym mężczyźni mogli zapoznać się z tysiącami technik, mającymi pomóc na każdym etapie interakcji z kobietą. Jeśli wyuczyliście się ich na pamięć, to niestety, ale musimy Was zmartwić. Najlepszym sposobem na poderwanie kobiety jest po prostu bycie sobą i nie udawanie kogoś innego. Gdy prosząc o numer, zastosujesz kilka jakiś dziwnych trików i sztuczek, możesz odstraszyć dziewczynę od siebie i wieczór spędzić znów na przeglądaniu stron o PUA.
Przeczytaj także: Ryan Keely - aktorka porno dzieli się swoją wiedzą »Coraz częściej zdarza się również, że mężczyźni pytają o adres e-mail albo konto na facebooku, zamiast o numer telefonu. Z czego to wynika? Numer telefonu chyba bardziej zobowiązuje do zadzwonienia niż napisania. Tymczasem kontaktując się poprzez e-mail lub facebooka, nieśmiali faceci czują się bezpieczniejsi i mniej zestresowani. Kobiety nie lubią takich mężczyzn, więc ten błąd również powinien zostać usunięty z Waszego życia! Na łamach Banzaja wielokrotnie wspominaliśmy o znaczeniu mowy ciała. Jeśli nie zgadza się ona ze słowami, które płyną z naszych ust, jesteśmy spaleni. Dlatego, gdy prosimy jakąś kobietę o numer telefonu, a tymczasem nasz głos stał się wyższy, a czoło ozdobiły kropelki potu, nie powinniśmy być zaskoczeni porażką. Dlatego niezwykle ważnym jest, by takie sytuacje stały się dla nas czymś naturalnym. Kobiety są takimi samymi ludźmi jak my (no poza kilkoma różnicami w budowie ciała), więc nie mamy się czego bać.