2019.01.18// J. Kruczek
Na plaży można znaleźć wiele ciekawych rzeczy. Na przykład autor poniższego nagrania znalazł w wodzie starą pogiętą szablę. Patrząc na jakość oręża i jego prostotę mogła to być broń pirata.
Jednak najważniejsze nie jest tu samo znalezisko, ale to co dzieje się później. Autor filmu jest bowiem zapalonym majsterkowiczem i kowalem. Tak więc postanowił odświeżyć szablę i właśnie to możemy podziwiać na nagraniu. Majsterkowicz odnowił ostrze, które z powrotem zyskało swoje możliwości.
Szabla piracka
Całość zwieńczył prosty drewniany uchwyt. Szable pirackie nie były zbyt wyszukane. Miały przede wszystkim dobrze siekać, a zwykli marynarze na pirackich okrętach nie mieli bogactw aby zakupić wyjątkowe ostrza. Mimo to taki odnaleziony w morzu oręż ma w sobie pewną magię.