2011.10.23// D. Pęgiel
Wielki skandal wybuchł na międzynarodowym konkursie piękności w Korei Południowej. Uczestniczki oskarżyły organizatorów między innymi o molestowanie seksualne. Jedna z nich oznajmiła, że sędziowie w zamian za seks oferowali młodym dziewczynom wygraną – poinformował serwis Asiaone.com.
19-letnia Amy Willerton oskarża organizatorów o złe traktowanie uczestniczek i twierdzi, że jeden z sędziów w zamian za czynności seksualne miał oferować zwycięstwo w zawodach. Dwóch innych miało próbować ją rozebrać. Potrójna Miss Walii dodaje, że organizatorzy zostali przekupieni przez policjantów, którzy także próbowali molestować dziewczyny biorące udział w konkursie. Jej relacje potwierdzają zawodniczki z Gujany i Kostaryki.
Amy Willerton
Zarzuty uczestniczek kategorycznie odrzuca szef organizacji Choi Young-chul, którystwierdził, że wszelkie nieporozumienia wynikały z "różnic kulturowych". -
Te uczestniczki konkursu piękności po prostu odpadły z konkursu i zażądały 50 tys. euro odszkodowania. Po tym jak powiedziałem, że go nie dostaną, po prostu wyjechały – oznajmił. Dodał także, że sprawa molestowania jest wyolbrzymiona. Jego zdaniem sędziowie, podczas pozowania położyli jedynie ręce na talii uczestniczek. Nie odniósł się jednak do rzekomych propozycji seksualnych.