2013.01.31// D. Pęgiel
Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że masowo przybywa doniesień na uporczywe nękanie. W poprzednim roku takich przypadków odnotowano blisko 4,5 tysiąca. Większość z nich została potwierdzona - informuje dziennik "Rzeczpospolita".
Przeczytaj także: Sejm: więzienie za stalking »Dla porównania warto przytoczyć dane z drugiego półrocza 2011 roku (wówczas stalking stał się przestępstwem), z których wynika, że zgłoszeń było około 400. Według Grażyny Puchalskiej z Komendy Głównej Policji znaczna większość tych doniesień była uzasadniona. Po przeprowadzeniu postepowania potwierdzono blisko 65% z nich, a 1,5 tysiąca podejrzany usłyszało zarzuty.
W 2012 roku odnotowano...
...4,5 tysiąca...
...przypadków stalkingu
Nękający najczęściej dręczyli swe ofiary dzwoniąc oraz wysyłając SMS i e-maile. Ponadto podszywali się pod nie, by w ten sposób rozsiewać w sieci fałszywe i kompromitujące informacje. Czasem śledzili pokrzywdzonych i nachodzili ich w pracy.
Zdaniem psychologa społecznego profesora Janusza Czapińskiego nowoczesna technologia umożliwia łatwiejsze nękanie. Specjalista podkreśla, że na przestrzeni najbliższych lat liczba takich spraw może wzrosnąć do dziesiątek tysięcy. -
Coraz więcej ludzi próbuje się uwolnić od takiego nękania, bo na stalking są paragrafy; świadomość prawna też jest coraz większa - podkreśla w rozmowie z Rzeczpospolitą Czapiński.