2012.02.13// D. Pęgiel
Peruwiańscy żołnierzy schwytali "towarzysza Artemio" - przywódcę Świetlistego szlaku (Sendero luminoso). Swego czasu ugrupowanie to było bardzo silną maoistowska partyzantką, która siała zniszczenie w Peru - poinformowała na swojej stronie internetowej agencja Reuters.
Prezydent kraju Ollanta Humala oznajmił, iż lider maoistów podczas potyczki z wojskiem został poważnie ranny. Schwytano go w dolinie Alto Huallanga, która znajduje się w odległym rejonie Peru i jest jednym z głównych ośrodków produkcji kokainy.
Towarzysz Artemio
Peruwiański przywódca dodał, że Artemio został przewieziony do stołecznej Limy, gdzie zostanie przesłuchany. Jego pojmanie przedstawił natomiast jako ostateczna klęskę Świetlistego szlaku. Ugrupowanie to było w latach 80. i na początku 90. ubiegłego wieku poważnym zagrożeniem dla władz Peru. W starciach armii z lewackimi rebeliantami śmierć poniosło prawie 70 tysięcy osób.
Obecnie jednak niedobitki maoistowski rebeliantów zajmują się przede wszystkim przemytem narkotyków. Partyzanci ostatecznie porzucili "wojnę ludową", która miała na celu ustanowienie państwa komunistycznego.