2010.09.16// D. Pęgiel
Zdaniem byłego prezydenta Ukrainy Leonida Kuczmy, zabójstwo ukraińskiego dziennikarza Georgija Gongadzego było międzynarodową prowokacją wymierzoną w jego osobę. Polityk twierdzi, że w śmierć reportera zamieszane są zagraniczne służby, m.in. CIA.
Zamordowany był założycielem i dziennikarzem niezależnej gazety internetowej "Ukraińska Prawda". Gongadze naraził się rządzącym tropiąc korupcję na szczytach władzy. Został zabity we wrześniu 2000 roku. Jego pozbawione głowy ciało znaleziono w lesie niedaleko Kijowa dwa miesiące później.
Leonid Kuczma
O śmierć reportera obwiniano Kuczmę – w 2000 roku jego były ochroniarz opublikował nagrania, na których słychać, jak były prezydent w gniewie mówi, że należy pozbyć się Gongadzego.
Ostatecznie Prokuratura Generalna w Kijowie uznała, że jedynym zleceniodawcą był ówczesny, nieżyjący już szef MSW Jurij Krawczenko, który w 2005 roku. popełnił samobójstwo.