2012.08.01// P. Rączka
Przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy złożył podpis pod ustawą, która faworyzuje język rosyjski i może doprowadzić do wyparcia języka ukraińskiego z oficjalnego użytku w połowie obwodów kraju. Wołodymyr Łytwyn przyznał, że choć nie opowiada się za tą ustawą, to musiał ją podpisać, gdyż tak nakazuje mu prawo. W poniedziałek ukraiński parlament odrzucił jego prośbę o dymisję - był to protest w ramach ustawy językowej.
- Ta ustawa nie istnieje. Naruszenia konstytucji, procedur i norm parlamentarnych przy głosowaniu nad ustawą były tak wyraźne, że nie ma żadnych podstaw, by uważać ten stos papierów za akt prawny - napisała w oświadczeniu opozycyjna partia Batkiwszczyna (Ojczyzna) byłej premier Julii Tymoszenko.
Teraz podpis na dokumencie musi jeszcze złożyć prezydent Ukrainy.
- Decyzja prezydenta nie urazi żadnej z grup społecznych: ani ludzi, którzy za język ojczysty uważają ukraiński, ani tych, którzy za język ojczysty uznają język rosyjski, bądź inny - zapewniła doradczyni Janukowycza Hanna Herman.
Ustawa o językach jest pierwszym krokiem do zrównania statusu języka rosyjskiego z językiem ukraińskim, będącym obecnie jedynym językiem państwowym.