2012.07.04// P. Rączka
Dwa brytyjskie myśliwce bombardujące prawdopodobnie zderzyły się podczas ćwiczeń, około 40 kilometrów od brzegu nad Moray Firth, dużą zatoką na wschodnim wybrzeżu Szkocji. Samoloty brały udział w ćwiczeniach nad Morzem Północnym - leciały na małej wysokości w gęstej mgle lub niskich chmurach. Nie jest jeszcze potwierdzone to, że faktycznie doszło do zderzenia maszyn, choć wszystko na to wskazuje - przyczyny wypadku są ciągle badane.
Wrak jednego Tornada RAF został dostrzeżony pod wodą - dwóch pilotów zostało uratowanych i przetransportowanych do szpitala. Nie wiadomo w jakim są stanie. Drugi myśliwiec i jego załoga są oficjalnie uznane za zaginione. Brytyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało tylko, że dwa samoloty były zaangażowane w "incydent" nad Moray Firth.