2010.08.28// D. Pęgiel
Kilkanaście dni oczekują kierowcy w blisko 100-kilometrowym korku na trasie Pekin-Mongolia, gdzie część drogi szybkiego ruchu przypomina gigantyczny parking. Jedyne co słychać na jednej z najbardziej zatłoczonych i najgłośniejszych chińskich ulic to cykady świerszczy z pobliskich pól.
Przyczynami zatoru mają być roboty drogowe i duża ilość ciężarówek przewożących węgiel – naprawa dróg jest konieczna, ponieważ zostały one zdewastowane przez wzmożony ruch, po tym jak odkryto złoża węgla w Mongolii Wewnętrznej.
Kilkudniowe korki w Chinach to nic nadzwyczajnego
Kierowcy narzekają. Inną postawę prezentują natomiast mieszkańcy pobliskich wiosek – korek sprzyja rozwojowi lokalnego handlu, gdyż ludzie w zablokowanych samochodach nie mają wyboru, a muszą coś jeść i pić. Same korki nie są w Chinach niczym nadzwyczajnym, szczególnie na górskich drogach, na których zepsute auto powoduje kilkdudniowy zator.