2011.05.18// M. Kusiakiewicz
Oglądając te zdjęcia nie sposób pomyśleć, że niektórzy ludzie bardzo się nudzą i muszą narzekać na nadmiar wolnego czasu. Do tego grona prawdopodobnie zalicza się pewien sprzedawca samochodów z Kalifornii, który jest konstruktorem tego "dziwadła".
"Dziwadło" jest połączeniem czołgu Weasel firmy Studebaker z 1945 roku i Volkswagena Transportera. Weasel miał walczyć na frontach II wojny światowej, ale nie zdążył bo wojna dobiegła końca.
Oryginalny czołg posiadał silnik o mocy 70KM, co pozwalało na rozwinięcie bardzo dużej jak na tamte czasy prędkości 55km/h. Miał też jeszcze jedną zaletę - potrafił pływać. Jak myślicie, czy prezentowana na zdjęciach hybryda jeszcze to potrafi?