Jak wygrać każdą kłótnie z drugą połówką?

Kłótnie są oczywiście naturalną częścią związku. Nie ma pary, która by się kiedykolwiek nie sprzeczała. Jeśli jakaś twierdzi, że jest inaczej, to jest widocznie ze sobą jeszcze dość krótko. Jednak to, że kłótnie są czymś normalnym, wcale nas nie pocieszać. No bo niby za jakie grzechy partnerka ma nam robić karczemną awanturę bez powodu? Ponadto nasze męskie ego nie lubi się poddawać i wywieszać białej flagi. Dlatego dziś zajmiemy się tym, jak wygrać kłótnię w związku. Przede wszystkim musisz pozwolić jej na to, by mówiła pierwsza. Nie przerywaj i nie wtrącaj się! To konieczne, by wygadała się do końca. To oczywiście może trochę potrwać, dlatego usiądź na kanapie. Możesz wyciągnąć notatnik i zapisywać wszystkie zarzuty, które właśnie zaczęły na Tobie ciążyć. Zapewne szybko zaczniesz się nudzić i zajmiesz się tworzeniem rysunków albo graniem z samym sobą w kółko i krzyżyk. Nie możesz sobie jednak na to pozwolić. Tu naprawdę niezwykle ważne jest to, by być w pełni skupionym. Jak chcesz wygrać kłótnię, jeśli nie słuchałeś jej argumentów, żalów i innego rodzaju pretensji? Gdy zna się broń wroga, wtedy zdecydowanie łatwiej jest wygrać!
Przeczytaj także: 5 najczęściej wypowiadanych przez kobiety kłamstw »Wypluła z siebie niczym karabin dziesiątki tysięcy słów i siedzi teraz zadyszana? W takim razie nadeszła kolej na Twój ruch! To chwila, w której możesz przedstawić swoje argumenty i odnieść się do zarzutów oskarżycielki. Nie możesz jednak dać ponieść się emocją! Pamiętaj o tym, by cały czas mówić ze spokojem i opanowaniem. Jeśli zaczniesz wrzeszczeć lub krzyczeć, to jesteś na przegranej pozycji. Co jeszcze jest ważne w tej chwili? Musisz patrzeć cały czas prosto w jej oczy. Wtedy trudno będzie odpłynąć jej myślami i przestać Cię słuchać. Co zrobić, gdy zacznie przerywać? Przede wszystkim nie denerwuj się, tylko cały czas zachowaj spokój. Gdy wtrąci się w Twoje zdanie, przestań mówić i poproś by poczekała, aż skończysz! Rób tak za każdym razem, gdy tylko zaczyna Ci przerywać. Za każdym razem trzymaj jednak nerwy na wodzy. Ona może chcieć wyprowadzić Cię z równowagi, by odnieść nad Tobą zwycięstwo. Nie pozwól jej na to! Ponadto używaj tylko przemyślanych i prawdziwych argumentów! Tylko w ten sposób będziesz mógł jasno i stanowczo przedstawić jej swoje stanowisko. Krok trzeci to seks! Tak, dobrze widzicie! Niezależnie od tego kto zawinił, a kto ma rację, dobry seks sprawia, że obie strony czują się zwycięzcami. Jak można przejść z ognistej kłótni do namiętności? Bardzo prosto! Seks pokazuje, że mimo nieporozumień wciąż czujemy bliskość z drugą osobą. W końcu czy to ważne kto zapomniał wynieść śmieci? Czy niedokręcona tubka pasty do zębów mogła zagrozić końcem świata? Życie jest krótkie i nie warto tracić go na błahostki. Zanim wskoczyliście do łóżka, mieliście czas na przedstawienie swoich pretensji i wysłuchanie tego, co przeszkadza drugiej stronie. Nikt nie powiedział, ze kłótnia musi zakończyć się ich podsumowaniem. Zdecydowanie lepiej jest zająć się teraz przyjemnym seksem, a przemyślenia zostawić na inną chwilę, gdy w ciszy, spokoju i bez emocji będziemy mogli je dokładnie przeanalizować!