2011.01.14// M. Kusiakiewicz
Bodyboarding to odmiana surfingu. Różnica polega na tym, że nie stoimy tylko leżymy na desce. Ma on równie wielu zwolenników co i przeciwników.
Jednym z zagorzałych zwolenników bodyboardingu jest James Woods. Jego problem polegał tylko na tym, że na jeziorze, przy którym mieszka brak jest potężnych fal.
Kymera
Pomysłowy Dobromir Woods przerobił swoją deskę. Wstawił w nią - dosłownie do środka deski - silnik z pompą i to pozwala mu uprawiać jego ukochany bodyboarding na spokojnej tafli jeziora.
Jego Kymera waży ok. 5kg, przez godzinę surfowania spala niecały litr paliwa i pędzi po wodzie z prędkością ok. 25km/h.