2012.12.03// D. Kwiecień
O tym, że mężczyźni i kobiety różnią się od siebie, wie każdy z nas. Mimo tej wiedzy, często nie potrafimy zrozumieć jak to jest, że mamy problemy w kwestii utrzymywania relacji z drugą płcią. Tymczasem odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta. Nasze języki są różne, przez co odbieramy sygnały drugiej strony inaczej, niż ta by sobie tego życzyła. Ile to razy ktoś z nas myślał, że jest mistrzem uwodzenia i kobieta, z którą się spotkał, leci na niego, podczas gdy później to wszystko okazywało się kompletną klapą? Gdy decydujemy się na rozmowę, interesująca nas kobieta przyznaje, że nigdy nie byliśmy w jej typie i wcale nie okazywała tego, że jej się podobamy. By uniknąć takich krępujących sytuacji w przyszłości, trzeba nauczyć się rozróżniać miłą kobietę od zainteresowanej głębszą znajomością!
Przede wszystkim powinniśmy przyswoić sobie pierwszą, podstawową zasadę. Jeżeli nie jesteśmy pewni, czy kobieta z nami flirtuje, to w 99 procentach tego nie robi. Takie rzeczy są po prostu oczywiste. Tak więc w sytuacji, w której nie jesteś pewien jej podejścia do Ciebie, spróbuj wyłączyć emocję i spojrzeć obiektywnie na jej kontakty z otoczeniem. Jeśli na przykład każdemu posyła taki sam uśmiech jak Tobie, to jesteś po prostu jej zwykłym znajomym!
Przeczytaj także: 4 kroki, by zmniejszyć liczbę randek, które kończą się katastrofą »Mężczyźni często uważają, że gdy kobieta śmieje się z ich żartów, to najprawdopodobniej nie będzie miała nic przeciwko wspólnemu aktowi seksualnemu. W optymistycznym postrzeganiu nie ma nic złego, ale czasami warto mimo wszystko zejść na ziemię. Są trzy powody, dla których ona może śmiać się z tego co mówisz. Po pierwsze, gadasz głupoty. Tego nie trzeba specjalnie komentować. Drugim powodem jest to, że jesteś zabawny. Ludzie lubią przebywać z kimś kto wykazuje się poczuciem humoru, ale nie oznacza to, że od razu myślą o pójściu do łóżka! Kobieta może śmiać się z Twoich żartów również dlatego, że jest po prostu miła i nie chce Cię urazić. Taką sytuację można jednak wyczuć, jeśli nie jesteśmy nadętymi facetami z przerośniętym ego. Jeśli jesteśmy także pewni, że to co mówimy nie jest wcale głupie, pozostaje nam cieszyć się z tego, że potrafimy kogoś wprowadzić w dobry humor. Nie traktujmy tego jednak jako zapowiedź gorącej nocy (no chyba, że ze swoją ręką…).
O flircie może świadczyć również, choć nie zawsze, dotyk”. Gdy kobieta często szuka kontaktu fizycznego z nami, mamy powód do zastanowienia się nad tym, czy nie wpadliśmy jej w oko. Trzeba tu jednak wziąć pod uwagę charakter osoby. Otóż w naszej kulturze większość ludzi jest dość zamknięta na częste dotykanie i wyznacza sobie dość duży obszar intymności. Tymczasem na przykład Włosi charakteryzują się zupełnie innym zachowaniem. Nie dość, że gestykulują podczas rozmowy, to często dotykają innych. Z tego powodu powinniśmy patrzeć na Polki inaczej, niż na przedstawicielki innych nacji. Rozróżniajmy również rodzaj dotyku! Czym innym jest przyjacielskie poklepanie po ramieniu czy przybicie piątki, a czym innym przejeżdżanie stopą po naszych łydkach.
Przeczytaj także: Jak rozpalić kobietę do czerwoności? »Nie bez powodu mówi się, że oczy są zwierciadłem duszy. Kontakt wzrokowy odgrywa bardzo ważną rolę w komunikacji niewerbalnej, nie tylko w relacjach z kobietami. Nas jednak interesuje flirt, dlatego ograniczymy się tylko do tych sytuacji. Jak więc odróżnić flirtującą kobietę od zwykłej znajomej? Otóż ta pierwsza będzie zdecydowanie bardziej szukać kontaktu wzrokowego z nami. Ponadto spojrzenia będą dłuższe i śmielsze. Osoby, między którymi jest chemia, potrafią długo patrzeć się na siebie, bez wymieniania słów.
Znaczenie ma również to, jak ze sobą rozmawiacie. Flirtująca kobieta nie będzie miała nic przeciwko używaniu gier słownych, bawienia się językiem (nie częścią ciała!) i poruszania delikatniejszych tematów.