2012.05.21// P. Rączka
W Jemenie doszło do samobójczego ataku, w którym zginęło kilkadziesiąt osób. Źródła wojskowe mówią o co najmniej 50 zabitych, natomiast źródła policyjne informują o 20 ofiarach i 60 rannych osobach. Do zamachu doszło w Sanie, w trakcie przygotowań do wtorkowej defilady z okazji 22. rocznicy zjednoczenia kraju.
Zamachowiec samobójca ubrany w mundur wojskowy, wysadził się w powietrze na placu, na którym przygotowywali się żołnierze. W miejscu zamachu przebywał jemeński minister obrony i szef sztabu - obu nic się nie stało.
Jest to pierwszy tak duży zamach w Jemenie, od kiedy prezydentem został Abd ar-Rabiego Mansura al-Hadiego - obiecał on zwalczenie Al-Kaidy w kraju. Od 12 maja jemeńska armia prowadzi ofensywę przeciwko terrorystą - celem jest odbicie miast, które są przez nich kontrolowane. Do tej pory w walkach zginęło 213 osób, w tym 147 bojowników.